niedziela, 22 listopada 2015

Tyta dla Pierwszoklasistki.

Witam!

     Ponad dwa i pół miesiąca temu rozpoczął się nowy rok szkolny. Był to również szczególny dzień w życiu Małej Pierwszoklasistki, Małgosi. Z tej okazji wykonałam dla niej Rożek Obfitości, na Śląsku nazywany TYTĄ. Rożek Obfitości, jak sama nazwa wskazuje, powinien być zrobiony "na bogato". Oznacza to, że słodycze i inne upominki powinny się z niego dosłownie wylewać. I u mnie właśnie tak było. Chociaż zanim osiągnęłam taki efekt, trochę to trwało. :)


    Pod słodyczami ukryłam drobne upominki, które Mała Pierwszoklasistka będzie mogła wykorzystać w szkole. Były to m.in. kredki, nożyczki oraz dodatki związane z popularną ostatnio kreskówką pod tytułem "Kraina lodu" - portfelik, worek na obuwie zmienne oraz ołówki, temperówka, gumka do wycierania, notesik i linijka z bohaterami bajki. 



     Aby wypełnić Rożek słodyczami, musiałam się nieźle nagimnastykować. Spytacie: a co w tym trudnego? Otóż okazało się, że ilość cukierasów, jakie zakupiłam na początku ledwo zakryło dno tyty. Dokupiłam kolejne czekoladki, żelki, batoniki, ciastka itp. Nasypałam do środka, a tu nadal mało. No więc dokonałam kolejnego zakupu, dorzuciłam paczkę czipsów, aby zyskać na objętości, no i w końcu starczyło. Słodycze  wylewały się z rożka. Po zważeniu okazało się, że całość waży ... 8 kg. Trochę się więc tego nazbierało. Zapytacie może, jak duży był rożek, skoro weszło tam aż tyle słodkości? A więc rożek był odwróconym stożkiem o podstawie ośmiokąta o boku 10 cm i krawędzi 70 cm. Najpierw zrobiłam tytę, a dopiero potem doszłam do wniosku, że chyba trochę przesadziłam z wielkością. No ale cóż. Przecież nie będę niszczyć i robić od początku. Szkoda by było.  :)
     Sam Rożek, przed wypełnieniem, wyglądał tak:


   
     Małgosia, jak pewnie pamiętacie, to starsza siostra mojej chrześnicy, Zuzi. A więc, żeby Młodszej nie było smutno, że nic nie dostała, to również dla niej zrobiłam maleńką wersję dużej tyty. Taką tyteńkę. :) A w niej kilka drobiazgów:



     Tak wyglądały Rożki Obfitości dla obu dziewczyn, tuż przed ich wręczeniem:


M  a  ł  u  !

 Z okazji rozpoczęcia nauki w szkole,
życzę Ci mnóstwa sukcesów,
wysokich ocen oraz może niewielu,
ale za to prawdziwych przyjaciół!
     

2 komentarze:

  1. Zawsze się zastanawiałam co to jest. U mnie nie jest to popularne.
    Przy tym malutkim rożku widać ogrom tego dużego (wiem, że brzmi to mało logicznie).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ten duży był ogromny. Prawie tak wysoki jak Pierwszoklasistka. U nas jest to dość popularny zwyczaj. Bez tyty rok szkolny pierwszaka nie może się rozpocząć. Również pozdrawiam!

      Usuń

Dziękujemy za komentarz i zapraszamy ponownie! :)