sobota, 21 czerwca 2014

Tajemnice pudełeczka Zuzanny

Witam!

     Dwa tygodnie temu spotkał mnie zaszczyt zostania matką chrzestną małej Zuzi. Bardzo ucieszył mnie fakt, że zostałam o to poproszona, gdyż Maleństwo to niezwykle pogodne dziecko, a i jego rodzice to wspaniali ludzie. Dziękuję,  M. i S. !
 

   Do mnie, jako do matki chrzestnej, należało między innymi przygotowanie szatki chrzcielnej dla Maleństwa. Ze względu na to, że nie potrafię (jeszcze) szyć ani maszynowo, ani ręcznie, postanowiłam kupić gotową szatkę w sklepie z dewocjonaliami.


   Oczywiście na szatce powinny się znaleźć jeszcze imiona i data chrztu. Te elementy postanowiłam już umieścić sama. Nie byłam pewna, jakiego ściegu użyć. Czy łańcuszka, czy innego. Postanowiłam zaryzykować i użyć ściegu, w którym czuję się najpewniej - haft krzyżykowy. Ryzyko się opłaciło, bo szatka wyglądała naprawdę dobrze. Efekt przedstawiam poniżej:


   Pod szyjką doszyłam jeszcze małą kokardkę. Podobno to ma chronić dziecko i ograniczyć ślinienie dziecka w czasie ząbkowania. Nie zaszkodzi, a może pomóc. :) Na dodatek ładnie wygląda.

   Kupując szatkę, dostałam ją w zwykłym foliowym opakowaniu. Aby jednak po całej uroczystości szatka również ładnie się prezentowała, postanowiłam dorobić do niej jeszcze pudełeczko. Dzięki temu można ją bezpiecznie przechować, bez ryzyka zniszczenia czy chociażby zakurzenia. Pudełeczko prezentowało się tak:


    Myślę, że ręcznie (przynajmniej w części) wyszywana szatka w takim eleganckim pudełku jest dodatkową pamiątką z chrztu.



   A propos pamiątki ... 

   Nie chciałam zwykłej, kupionej kartki z gotowymi życzeniami i kopertą. Chciałam zrobić coś wyjątkowego. Szperając po internecie, trafiłam na różnego rodzaju pudełeczka, które po otwarciu  ujawniają swoje małe tajemnice. Oto moje pudełeczko:



  Zostało wykonane ze sztywnego kartonu, oklejone białą satyną. Pod satynką umieściłam cieniutką warstwę watoliny. Dzięki temu pudełeczko jest miękkie w dotyku. Aby wyglądało elegancko, dodałam taśmę w kształcie kwiatuszków , a na wierzchu przykleiłam ozdobnego motylka. W rogach wieczka wykorzystałam również taśmę w motylki, które podzieliłam na pojedyncze  egzemplarze.

   A oto tajemnice pudełeczka Zuzanny:





   Oczywiście mam zgodę rodziców na publikację wizerunku Maleństwa. 

   Każda ze ścianek to pewnego rodzaju nawiązanie do Zuzi. Jak widać, na jednej z nich jest fotografia Dzieciątka. Druga ścianka to życzenia dla Maleństwa. Ścianka trzecia przedstawia opis imienia Zuzanna. No i na ściance ostatniej znajduje się kopertka z drobnym wkładem.

   Na "podłodze" pudełka przymocowałam drugie pudełeczko ze srebrnym medalikiem na łańcuszku, z wygrawerowaną podobizną Zuzi (do graweru wykorzystane zostało to samo zdjęcie, co w pamiątce). Niestety zdjęcie medalika wychodziło bardzo rozmazane lub odbijało światło, więc nie będę go publikowała. Grawer był jednak bardzo elegancki - zdjęcie i życzenia po drugiej stronie medalika.

    Małe zbliżenie na ścianki pudełka - pamiątki:






   Pamiątki dla Zuzi były gotowe i po zapakowaniu prezentowały się tak:



   Wykonanie prezentów dla Mojej Małej Gwiazdeczki sprawiło mi wiele przyjemności i radości. Jeszcze raz dziękuję M. i S. za to, że dzięki nim mam tak wspaniałą Chrześnicę.

Pozdrawiam radośnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarz i zapraszamy ponownie! :)