Jakieś dwa lata temu Katarzyna N. przyniosła mi małe, filcowe reniferki z prośbą, aby zrobić z nich kolczyki. Na początku nie miałam jakoś weny. Potem całkiem o nich zapomniałam i zwierzaczki przeleżały cały ten czas w kątku. Natknęłam się na nie ostatnio przypadkiem. A że właśnie zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, to postanowiłam w końcu dotrzymać słowa i zrobić obiecane kolczyki.
Gotowy produkt przedstawia się tak:
A tak jeden z nich wygląda na uchu właścicielki:
Katarzynie się podobały. A Wam?
Pozdrawiam Was międzyświątecznie!